Arctic Monkeys vs. Kaiser Chiefs - Forum dotyczące zespołu The White Stripes

wiem, że mam spóźnony zapłon, ale czuję się sprowokowana Very Happy

Kaiser Chiefs jest moim zdaniem całkiem fajne, I Predict A Riot i Oh My God I Can't Believe It" całkiem mi się podobają[/i] (ale np Everyday I Love You Less And Less kompletnie mnie nudzi) ale nie wiem, po co w ogóle porównywać ich do Arctic Monkeys? Kaiser Chiefs próbują jeszcze nawiązywac do Britpopu (leżącego się przecież nie kopie!) a Arctic Monkeys poszli już dalej.

Jak dla mnie to zdecydowanie AM. Płyta KC mnie rozbawiła, ale przesłuchałam ją parę razy i nie mam już pojęcia gdzie się podziała. Z kolei AM podobają mi się strasznie, piosenki mają fajne, chwytliwe, zgrabnie napisane teksty, w ogóle świetnie oddają ducha British Indie Youth Cool

Północ Anglii nieprędko wyda coś równie dobrego.

(btw Nadzieja, jak miło znów zobaczyc buźkę Alison G. na tym forum ;D)

j.w.w Monkeys.
te wszystkie ooooohh lalala nanana czyli tzw Kaiser Chiefs z czasem robi się nudne. świeze jest do czasu aż się znudzi, po czasie znów wydaje się dosyć swieże - niesamowite. Ale są gorsi i wokal tez mają gorszy.

ale obecnie i tak oba zespoły bije The Kooks ;p

heh moglibyscie dac trzecia opcje do ankiety,bo jak kogos ani to, ani to nie porywa to co ma zrobic ;P

Nie ma trzeciej opcji, ejst a lub b, a dla Ciebie tuKu, co by nie zrobić i tak nie zrozumiesz :p

nie rozumiem Neutral

A widziałam wczoraj obydwa zespoły wymienione w temacie... Nie ma co porównywac! Kaisersi to showmani, wokalista miał świetny kontakt z publicznością, rózne tam wykonywał podskoki, bawił nas, kazał śpiewać. Arctic Monkeys wystąpili w stylu Oasis -rzemioslo nienaganne, (tradycyjnie pozmieniane teksty), ale bez specjalnego zainteresowania publicznością... To jest taka róznica między zespołami z pólnocy i południa Anglii... przynajmniej tak to sobie tłumaczę Laughing

Obydwa sklady jeden po drugim zrobiły na mnei świetne wrażenie... lepsze było tylko The Prodigy i Franz Ferdinand! ....no i Muse... może...