Yelow Submarine - Forum dotyczące zespołu The White Stripes

Troche zasile to część forum.

Co sądicie o tym filmie, moim zdaniem jest bardzo zabawny, posiada drobine prawdy życiowej.

jako ze uwazam sie za fanke The Beatles jest mi strasznie wstyd ze jeszcze nie widzialam tego filmu Embarassed

wiec na razie moge tylko dodac ze muzyka jest niesamowita! i sadzac po screenshot'ach film jest odjazdowy Very Happy

Film jest wspaniały! Ta psychodeliczna animacja-koniecznie zobaczyć!! To już bezwględna klasyka,no i oczywiście muzyka! A tak wogóle jak Wam się podoba twórczość The Beatles? Polecam szczególnie ich ostatni album-Abbey Road

no a ja polecam Redhotowy album:
[link widoczny dla zalogowanych]
ale tylko ze względu na okładkę, ale o tym szaaaa! Cool

Beatlesów słucham odkąd pamiętam, choć wróciłam do nich dopiero w tym roku, po dłuższej przerwie. Yellow Submarine ostatnio widziałam jak miałam jakieś 6 lat, więc pamiętam tylko jakieś niesamowite migawki.
Dziwne, ale tak samo uwielbiam Help! czy Rubber Soul, jak White Album czy Abbey Road. Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band czy Magical Mystery Tour to chyba moje ulubione płyty (wypasione w kosmos!). Jak mam fazę puszczam sobie całą Anthology Cool

W zeszłym roku byłam w na koncercie Paula McCartney'a i był to jeden z najważniejszych koncertów w moim całym szesnastoletnim życiu Wink

. Grał mnóstwo kawałków z czasów Beatlesów: Back in the USSR, Penny Lane, Let It Be, Helter Skelter i wiele innych. Zagrał tez wzruszające wspominki dla zmarłej połowy FabFour: George'a i Johna oraz jeszcze jedną, dla Lindy. Zaskoczyła mnie świeżość i siła jego głosu, oraz energia z jaką grał. Nie jeden młody wokalista może pozazdrościć mu werwy!
Na koniec było Hey Jude-cały stadion śpiewał z Paulem...

Ja zacząłem interesować się muzyką od słuchania płyt Beatlesów moich rodziców.Pamiętam,że ta muzyka zrobiła na mnie duze wrażenie,koledzy w szkole się dziwili,że słucham takich staroci,he,he.Dla mnie ciekawszy jest ten drugi okres ich twórczości od płyty "Revolwer".Moje ulubione utwory to:I am the Walrus,Strawberry Fields Forever,I Want You,Lucy In The Sky with Diamonds...

filmu nie widzałam.. jeśli chodzi o samych Beatlesów to chyba jedna z moich ulubionych kapel... mam z oryginalnych albumów sierżanta Peppera, Let It Be, Abbey Road i Please Me... reszta w mp3..
a Lennon to mój osobisty bohater...jak to ująl Graham Coxon: „Lubię ludzi jak John Lennon, którzy są gwiazdami w totalnie "niegwiazdorski" sposób.”

btw.
cześć wszystkim - to mój pierwszy post po wakacyjnej przerwie...

ostatnio zdobylam filmy "Help!" i "Let it be" Exclamation

ten pierwszy to film przygodowy, w ktorym glowne role graja czterej panowie: George, John, Paul i Ringo, a fabula opiera sie na zamilowaniu tego ostatniego do pierscieni/sygnetow Smile

szczegolnie ujal mnie projekt mieszkania The Beatles - mieli naprawde bujna wyobraznie.
"Let it be" to zapis sesji nagraniowej do owej plyty oraz zapis slynnego koncertu na dachu. mozna z bliska sledzic proces tworczy genialnych muzykow, naprawde warto! jedyne co mi w tym filmie przeszkadzalo to (prawie) nieustanna obecnosc Yoko Ono, nie wiem czemu ale ta kobieta nie przypadla mi do gustu Mad

"Let It Be" Ci zazdroszcze"-to chyba jedyny film beatlesów którego nie widzialem( tak, tam jest właśnie ta słynna scena jak grają na dachu, a zdziwieni przechodnie się zatrzymują)-ciężko go dostać. Teraz w empikach można kupić "First visit in USA"-dokument dobrze pokazujący fenomen beatelmanii

jakub bor napisał:

"Let It Be" Ci zazdroszcze"-to chyba jedyny film beatlesów którego nie widzialem( tak, tam jest właśnie ta słynna scena jak grają na dachu, a zdziwieni przechodnie się zatrzymują)-ciężko go dostać. Teraz w empikach można kupić "First visit in USA"-dokument dobrze pokazujący fenomen beatelmanii

wiesz Jakub, ja wiekszosc filmow zdobywam droga internetowa za darmo Wink

ale do "First visit in USA" jeszcze nie dotarlam, musze sie bardziej postarac bo nie mam tez "A hard day's night" i "Magical mystery tour" a na pewno warto je miec.

Niestety, ja nie jestem jeszcze tak wprawnym internetowcem... a jeśli chodzi o "A Hard Day's Night" to jest uznawany przez krytyke za najlepszy ich film(czarno-biały). "Magical Mystery Tour"-cała fabuła bez sensu, do kosza, ale ciekawy ze względu na fragmenty z piosenkami( może pierwsze w historii wideoclipy)-np."J am the Walrus"- Mnóstwo psychodelii itp.-cudo!