Koncert tws - gdynia HEINEKEN OPEN'ER - Forum dotyczące zespołu The White Stripes

mimo ze za Lauryn nie przepadam to wg mnie jej wystep byl w porzadku, a wg mojej kolezanki - jej fanki - byl super; spoznila sie to fakt, ale jakos nie bylo to wielkim zaskoczeniem, jak wiadomo Lauryn rzadko koncertuje i chyba nie jest przyzwyczajona do pewnych zasad jak np. nie opozniac rozpoczecia koncertu Wink

a the music zagrali naprawde dobrze, az czulo sie te cala energie - gdyby tylko nie ci fani robiacy mlyny byloby jeszcze lepiej Confused

ja na Lauryn nastawialem sie najbardziej, nie liczac tws - widzialem jej koncert unplugged i bardzo mi sie podobal - no i sie troche rozczarowalem.
Fajny koncert, ale bez blysku, bez polotu.... natomiast BARDZO pozytywnie zaskoczyl mnie Snoop Dogg - swietnie sie bawilem, znakomity wystep, doprawdy super ! Smile

)
tak samo OSTR fajnie zagral - dobrze, ze z Sofa, to jest ekstra projekt...ale tez byl krotszy niz zwykle, nie pofristajlowal, wielka szkoda.....

Na pierwszym koncercie (chicago) aktualnej trasy Lauryn przerwała koncert po 6 utworach, bo po prostu nie mogła zsynchronizowac sie z zespolem, a przed wyjsciem na scene kazała usunać się wszystkim z obsługi, aby jej nie widzieli.
Bodajze wczoraj, lub przedwczoraj miał miejsce koncert Lauryn w Londynie. Spóźniła się na niego zaledwie trzy godziny. Powód? "Nie mogłam zdecydowac sie, co włozyc dzisiejszego wieczora". Czy tak zachowuje się profesjonalistka? Odpowiedz jest chyba oczywista

pierwszy raz czytam te info. hmmm. no cóż. wygląd ważna rzecz nie? Cool

a może miała fryzjera tylko się nie przyznała. czyli co u nas wiedziała w co się ubrać ale musiała wypić kawe chyba skoro tak szybko. Confused

Ja stałem też jak wszyscy "prawdziwi fani" Laughing

po lewej stronie sceny w okolicach "12 rzędu". W moich okolicach było kilku fanów podśpiewujących te bardziej znane, singlowe piosenki. Szczególnie podabał mi się koleś z plecakiem w ponad dziesięciu naszywkach HIM i gdzieś tam pomiędzy nimi nieśmiało długopisem wypisane było White Stripes Very Happy

W ogóle nie moge zrozumieć co Wy chcecie od fanów, którzy nie tylko stoja w ekstazie, ale chcą też sobie poszaleć. Nie tylko fani ("dzikusy") The Music próbowali zrobić młyn przy Black Math Smile

Są takie piosenki przy których, nie można stać spokojnie. Wczoraj byłem na działkach na grillu u znajomych i przy Hotel Yorba(wersja z Under blackpool lights) zrobiliśmy takie pogo,że omało co a domek nie rozleciał się - murowany!!! Very Happy

A co znajomości tekstów przez fanów i nie tylko, na tej samej imprezie gdy czterdziestyktóryś raz zrzędu Smile

leciała Jolen śpiewali już prawie wszyscy ludzie Very Happy

No spoko, jak idę na koncert Pidżamy Porno, to pogo jest pierwsza klasa, ale kurczę Łjci, to jednak trochę inny klimat, szczególnie, że oni tego nie tylko nie lubią, a wręcz nienawidzą. Rozumiem, że przy niektórych kawałkach nie można się czasem opanować, ale też miło jest mieć na uwadze, że obok stoją ludzie, którzy nie przyszli po to, zrobić młyn, tylko posłuchać muzy i zobaczyć na żywo, jakie cuda Dżek wyczynia z gitarą.

Widziałam i takich, którzy podczas Little Ghost byli w "ekstazie", sam powiedz, czy to normalne? Twisted Evil

Jasne, że każdy kij ma dwa końce. Ale jednak koncert solowy powinien wyeliminować wszelkie niedoskonałości Open'era, które po tygodniu w końcu zauważyłam Razz

Kierunek->Niemcy. Poszła plota od niemieckich organizatorów, że przyjadą w październiku! Shocked

Czyli najlepiej by było tak: z przodu ludzie do pogo, z tyłu reszta zazywająca ekstazy(nie mylić a narkotykiem)
I ja właśnie tak myślałem na Open'erze, stanę troche dalej od sceny to poekscytuję sie widokiem Jacka i Meg a także jak będę chciał poszaleć to pójdę do przodu.

Właśnie, koncert solowy, to jest to - oby jak najszybciej w POLSCE np na zakończenie trasy jeszcz raz, spontanicznie w Polsce, bo im się tu strasznie podobało Very Happy

Eeee tam, nie da się wszystkich zadowolić. Najlepiej stanąć zaraz przy barierce gdzieś z przodu i ratować się od czasu do czasu ( w sytuacjach ekstremalnych) z "łokcia" a Jack'a i Meg uświadczyć prawie jak na wyciągnięcie ręki... takiej długiej Very Happy

Wątpię, że wpadną do Polski, ale już koncert w Niemczech brzmi całkiem, całkiem Cool

CCN napisał:

Kierunek->Niemcy. Poszła plota od niemieckich organizatorów, że przyjadą w październiku! Shocked

yeah !!!!!!!

jimmykupa napisał:

, bo im się tu strasznie podobało Very Happy

Skąd ta pewność?

twigg napisał:

jimmykupa napisał:

, bo im się tu strasznie podobało Very Happy

Skąd ta pewność?

skąd wątpienie?

przecież nie ma innej możliwości- bardzo im się podobają polscy fani. Wink

Właśnie, skąd to zwątpienie Evil or Very Mad

Zresztą jakby co to mamusia Jacka pogada z nim, aby jak najszybciej wrócił i zagrał koncert w jej rodzinnych stronach Smile

jimmykupa napisał:

Zresztą jakby co to mamusia Jacka pogada z nim, aby jak najszybciej wrócił i zagrał koncert w jej rodzinnych stronach Smile

dokładnie. Very Happy

Zresztą jakby co to mamusia Jacka pogada z nim, aby jak najszybciej wrócił i zagrał koncert w jej rodzinnych stronach

No to w końcu to jest jego mama czy babcia? Bo mi sie zawsze wydawało że babcia.

to jest jego mamusia tyle ze wyglada staro i czesc osob myslala ze to babcia Laughing

Ej no skoro Jack ma 30 lat i jest najmłodszy z 10 rodzeństwa, to zdecydowanie mówimy o mamie Smile